322527
Książka
W koszyku
Ziemia augustowska, suwalska, sejneńska i grodzieńska, tygiel kultur i narodów, zaniedbana, nieznana… Stanisław Dzikowski (1884-1951), polski dziennikarz i powieściopisarz, w opublikowanym w Tygodniku Ilustrowanym z 1913 r., cyklu felietonów, nazwał te tereny "Smutną ziemią". W felietonach ukazał różnorodność narodowościową tych ziem i narastające waśnie religijne, narodowościowe i obyczajowe.
O tych terenach pisano dużo już w XIX wieku. Jednak były to raczej doniesienia prasowe o pożarach, morderstwach itp. Niektórzy dziennikarze jednak już z początkiem XX wieku zaczęli postrzegać tzw. kresy, inaczej, coraz więcej artykułów w ówczesnej prasie traktowało o pięknie tej ziemi.
Opisywał te tereny Karol Hoffman m. in. w cyklu artykułów "Znasz li ten kraj?", zaczęły powstawać pierwsze przewodniki, wyznaczane zostały trasy wycieczek. Po 1. wojnie światowej, Augustowszczyzna, Sejneńszczyzna i Suwalszczyzna, odkryte na nowo jako tereny o dużych walorach turystycznych, stały się obiektem zainteresowania całej Polski. Zainteresowanie to skutkowało również wysypem artykułów i felietonów w ówczesnej prasie.
Felietony zawarte w książce to obraz tych ziem widziany oczami ludzi z zewnątrz. Czasami są prześmiewcze, czasami pokazują panujące tu jeszcze zacofanie, lecz to pochwała tych terenów, ukazująca piękno ziemi augustowskiej, sejneńskiej i Suwalszczyzny. Niestety, z treści niektórych felietonów, szczególnie z prasy tzw. narodowej, wyłania się obraz ówczesnego "polskiego piekiełka", nietolerancja kulturowa i wszechobecny antysemityzm.
Szybki rozwój tych terenów przerwała II wojna światowa. Nie odbyły się międzynarodowe zawody kajakowe, zaplanowane na 3 września, nie mówiąc już o mistrzostwach świata w kajakarstwie, które miały się odbyć na Necku w 1942 r.
Pliki multimedialne:
Status dostępności:
Wypożyczalnia Główna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 390208 (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga dotycząca bibliografii
Bibliografia, netografia na stronie 778.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej